Sezon weselny trwa praktycznie cały rok. U mnie zaczął się i zakończył równocześnie - we wrześniu. Oprócz dylematów typu: w co ubrać siebie, dzieci i męża oraz co sprezentować Młodym (chyba, że Oni wspaniałomyślnie, tak było w moim przypadku, uwolnią nas od tego problemu), często zdzieramy podeszwy szukając jakiejś fajnej kartki okolicznościowej.


Teraz można by napisać epopeję, powołując się na wyposażenie polskich sklepów, ale równie dobrze można zrobić tak jak ja (czasami) robię... Nie myślcie sobie, że do tego potrzeba ogromnego talentu - ja go nie posiadam ... to raczej kwestia wygospodarowania czasu w czarnej dziurze naszego zabiegania i obowiązków. Ale czego się nie robi dla osób, które, jakby nie było, często zajmują ważne miejsce w naszym życiu (oraz w życiu naszych dzieci - niektórzy czytelnicy wiedzą, że o nich mowa ;-)) .



Wiem co sobie myślicie .... rany ... 3 dni roboty ... zero czasu dla siebie w natłoku zajęć domowych ... a tu jeszcze trzeba kombinować z jakimiś kartkami:-) Nie będę Wam tutaj czarować, zapewne o ogromie pracy jaki włożycie w przygotowanie i wykonanie takiej kartki będziecie wiedzieli tylko Wy, osoby, które robią coś podobnego oraz Wasza rodzina (bo w wolnym czasie nie zagraliście w "piłkarzyki" z synem), ale mimo wszystko - powiem Wam szczerze - ja uwielbiam dostawać takie "unikaty".
Czy lubią to inne osoby??? Wypadałby zapytać m.in. Młodą Parę, której zrobiłam taką "niespodziewankę". Ale powiem Wam "na ucho", że obdarowywani zostawiają sobie takie robótki ręczne na pamiątkę ;-) Tym większa satysfakcja z pracy włożonej w upamiętnienie SZCZEGÓLNEGO DNIA w życiu szczególnych dla nas osób ... nie tylko z okazji ślubu ... ale również urodzin, jubileuszu, imienin i wielu innych.
W tym przypadku przygotowałam również "specjalną" kopertę. I choć najpewniej zabrzmi to nie tak jakbym chciała, to wydaje mi się, że są gorsze .. a już na pewno "mniej wyjątkowe" ;-) opakowania prezentów ślubnych ....



Komentarze