Medale dla karateków z Piaseczna

Na rozegranym w Leżajsku, bardzo mocno obsadzonym, międzynarodowym turnieju II Open Polish IKO Galizia Cup ekipa Klubu Sportów Walki UKS Bushi z Piaseczna zdobyła dwa medale. Złoto wywalczyła Iwona Lewandowska, a srebro Michał Kalmus.

Turniej w Leżajsku był jednym z lepiej obsadzonych w historii polskiego karate kyokushin IKO. Oprócz zawodników z kraju mieliśmy przyjemność obserwować kilkudziesięcioosobową grupę reprezentantów Ukrainy, a także Węgrów, Hiszpanów, Słowaków i Białorusinów. Walki turniejowe, szczególnie te z udziałem zawodników z Ukrainy, stały na bardzo wysokim poziomie. We wszystkich kategoriach zawodnicy, również polscy, stosowali zabronione dotąd w polskim młodzieżowym kyokushin kopnięcia obrotowe i frontalne w głowę. Podnosiło to bardzo widowiskowość walk i pozom emocji wśród licznie zgromadzonej publiczności.

Klub Sportów Walki UKS Bushi reprezentowała 6 osobowa grupa - Marek Suchecki, Karol Szeszko, Krystian Kalmus, Michał Kalmus, Iwona Lewandowska i Robert Czechowicz. Zawodnikom towarzyszył sensei Krzysztof Markowski w roli trenera i sekundanta.

Największym zaskoczeniem w ekipie UKS Bushi i jedną z większych niespodzianek całego turnieju okazał się start Iwony Lewandowskiej (kat. seniorek pow. 65 kg). Wśród przeciwniczek miała dwie medalistki Mistrzostw Europy Ewelinę Urbanowską z Wrocławia i Vanessę Martinez z Hiszpanii. Ponieważ był to jej pierwszy start na zawodach, zdecydowanie nie była faworytką swojej kategorii. W pierwszej walce spotkała się z Urbanowską. Podstawowy czas walki nie przyniósł rozstrzygnięcia, choć Ewelina trafiła w głowę kopnięciem mawashi geri. Na szczęście jednak zbyt lekko i sędziowie nie przyznali punktów, a pierwsza runda zakończyła się remisem. Dogrywka pokazała zdecydowaną przewagę Lewandowskiej. W finale spotkała się z Vanessą Martinez. To, co pokazała Iwona Lewandowska w tej walce zrobiło ogromne wrażenie na wszystkich zgromadzonych w leżajskiej hali. Niezliczona ilość ciosów i kopnięć, ciągła presja, hart ducha i ogromna wola walki spowodowały, że Hiszpanka w ogóle nie mogła przełamać naporu podopiecznej sensei Krzysztofa Markowskiego. Po regulaminowym czasie walki sędziowie jednogłośnie zdecydowali o zwycięstwie zawodniczki z Piaseczna.

Srebro wywalczył tym razem Michał Kalmus (kat. seniorów do 70 kg). Pierwszą walkę stoczył z zawodnikiem z Ukrainy Arthurem Bikmetov. Przeciwnik był silny i odporny na ciosy. Niestety nie dał rady powstrzymać naporu zawodnika z Piaseczna i ostatecznie przegrał przez wskazanie sędziów. Drugim przeciwnikiem Kalmusa był zawodnik z Lubelskiego Klubu Karate Kyokushin Marcin Orzechowski. Wcześniej zawodnicy walczyli ze sobą dwukrotnie. Pierwsze spotkanie wygrał zawodnik UKS Bushi, drugie fighter z LKKK. W Leżajsku spotkali się po raz trzeci. Walka w rundzie podstawowej, choć pod dyktando Michała, nie przyniosła rozstrzygnięcia. Sędziowie zdecydowali o dogrywce, w której wychowanek sensei Markowskiego nie pozostawił wątpliwości kto jest lepszy, przechodząc do czwórki najlepszych zawodników kategorii mężczyźni do 70 kg. Tam czekał na niego zawodnik z Wegier - Máté Ábel 2 dan. Walka trwała niespełna trzydzieści sekund i zakończyła się nokautem, a Kalmus przeszedł do finału, gdzie zmierzył się z Rafałem Nędzą z Zakopanego. Nędza to doświadczony zawodnik, o głowę wyższy od Michała. Na początku walki Kalmus dał się zaskoczyć lekkim mawashi geri jodan (okrężnym kopnięciem na głowę) ocenionym przez sędziów na wazari (pół punktu). W pozostałej części walki wyraźnie lepszy był Michał. Nie udało mu się jednak odrobić straty punktowej i ostatecznie zajął drugie miejsce.

Bardzo dobry start zaliczył Krystian Kalmus (kat. mężczyzn rocznik 1994-1996 do 60 kg). Jego przeciwnikiem był Sándor Turbocz z Węgier. Mimo tak młodego wieku przeciwnik Krystiana był już w posiadaniu czarnego pasa 1 dan. Podstawowy czas walki nie przyniósł rozstrzygnięcia tego pojedynku. Sędziowie zdecydowali o dogrywce, która też nie przyniosła rozstrzygnięcia i wyglądała jak runda podstawowa. Zawodnicy prowadzili mocną wymianę technik ręcznych. Co jakiś czas Sándor próbował zaskoczyć Krystiana mawashi geri jodan (okrężnymi kopnięciami na głowę), na co Krystian odpowiadał okrężnymi kopnięciami na nogę (mawashi geri gedan). Rozstrzygnięcie tego bardzo wyrównanego pojedynku przyniosła waga. Zawodnik z Piaseczna ważył 63 kg, a Węgier 60 kg co ostatecznie zdecydowało o jego zwycięstwie.

Znakomitą postawę zaprezentował trenujący od dwóch lat Robert Czechowicz-debiutujący w leżajskim turnieju. W walce stanął naprzeciwko znacznie bardziej doświadczonego zawodnika z Węgier, posiadacza czarnego pasa 3 dan Gàborowi Koltaj. Robert przegrał swój pojedynek w regulaminowym czasie przez wskazanie sędziów, lecz jego postawa podczas walki była godna podziwu.

Pierwsze walki przegrali tym razem Karol Szeszko (kat. mężczyzn rocznik 1997-1998 do 60 kg), i Marek Suchecki (kat. mężczyzn rocznik 1999-2000 pow. 50 kg).