Cały czas trwa zbiórka nakrętek plastikowych od butelek, które wrzucać można do specjalnych koszy ustawionych m.in. w szkołach, przedszkolach, sklepach, Urzędzie Miasta i Gminy Piaseczno oraz redakcji Kuriera Południowego.
Dochód ze sprzedaży nakrętek będzie przeznaczony na leczenie chorego Kubusia, który urodził się z wodogłowiem. W jego imieniu zwracamy się z serdeczną prośbą o wrzucanie do koszy tylko plastikowych nakrętek od butelek, z odklejonymi cenami, a w środku bez tekturowych wkładek. Prosimy też o ich wcześniejsze posegregowanie na kolory (czerwone, żółte, niebieskie, zielone, białe i inne) i zachęcamy do udziału w akcjach segregacji organizowanych w Zespole Szkół Specjalnych w Łbiskach.
Kochani!
Serdeczne dzięki za wsparcie. Zbieranie nakrętek naprawdę MA SENS i bezpośrednio przekłada się na rozwój mojego synka. Chcę napisać w kilku zdaniach co u nas... Obecnie Jakub skończył 13 miesięcy. Jest rehabilitowany 4 razy w tygodniu - koszt jednego spotkania to 120 zł. Dzięki tym ćwiczeniom stymulujemy rozwój poznawczy, ruchowy, motorykę. Kuba uczy się podpierać na rączkach, siadać, mamy nadzieję, że dzięki temu zacznie raczkować lub chociaż pełzać i samodzielnie się przemieszczać. Teraz Kubuś lepiej trzyma głowę i kontroluje całe ciało. Sprawniej koordynuje rączki, wyciąga je po zabawki i do rodziców, próbuje samodzielnie jeść np: ciasteczka. Lepiej słyszy, zaczyna gaworzyć, nawiązuje kontakt wzrokowy i reaguje uśmiechem na znajome twarze co niewątpliwie jest zasługą ciągłej ...stymulacji Metodą NDT Bobath. Próbuje samodzielnie przetoczyć się z plecków na brzuszek i potrafi pokazać gdzie jest nosJ. Nasz synek bardzo lubi oglądać z tatą książeczki, lubi też grające zabawki, uśmiecha się często podczas wspólnych zabaw i jest pogodnym dzieckiem. Wierzę też, że jest szczęśliwy. Tylko potrzebuje dużej pomocy z naszej strony.
Jutro kolejna wizyta u okulisty, niestety mały ma dużą wadę wzroku, która powoduje uciekanie jednego oczka. Czekamy na malutkie okularki:) Przed nami też kilka dni w Centrum Leczenia Słuchu w Kajetanach. Skończy się to prawdopodobnie operacją, po której słuch Kuby będzie wymagał rehabilitacji. Mam nadzieję, że to uda się opłacić z pieniędzy zgromadzonych za nakrętki. W planach na najbliższe miesiące są też konsultacje chirurgiczne, ewentualne zabiegi w znieczuleniu, musimy tez sprawdzić staw skroniowo-żuchwowy bo Kubuś ma kłopoty z otwieraniem buźki. No i rezonans magnetyczny, którego boimy się najbardziej bo nie wiadomo co tam jeszcze pokaże...
A tak z ostatniej chwili....mały ostatnio wybija się w górę na nóżkach! To jest ogromny sukces całej naszej rodziny:) I duży powód do uśmiechu. Wierzę, że to zasługa zintensyfikowania rehabilitacji.
Oby tak dalej.
Komentarze