Już 20 listopada zapraszamy Państwa na kolejne spotkanie Klubu Podróżnika - "Z wizytą u Kurdów, czyli... szukamy Arki Noego"
"Masyw Ararat składa się z dwóch gór. Mniejsza góra to Mała Ararat (3896 m npm). Jednak na nią nikt nie zwraca uwagi, bo pozostaje w cieniu większej siostry - Dużej Ararat (5137 m npm). Wszyscy przybywają na wschód Turcji, by to właśnie ją podziwiać i ją ewentualnie zdobyć z nadzieją na natknięcie się śladów po Arce Noego. Sam ich także poszukiwałem wraz z amerykańską ekspedycją. Na razie bez skutku.
Ararat to góra leżąca w granicach Turcji, jednak historycznie, a i duchowo należąca do Ormian, ale zamieszkana przez Kurdów. Ja sam właśnie jestem Kurdem i urodziłem się ponad 27 lat temu na stokach Araratu, na wysokości około 2500 m npm. Od urodzenia mam więc dobrą aklimatyzację :)
Kurdowie nie mają swojego kraju, ale mają swój język, kulturę i obyczaje.
To kurdyjski książę Ishak wybudował przepiękny pałac wznoszący się na wzgórzu ponad miastem Dogubayazit zwany przez wszystkich Ishak Pasha Sarayi. Ale tutaj na ziemi tureckiej, a może i kurdyjskiej, zobaczycie wiele pamiątek po Ormianach - przede wszystkim kościoły. Są też zabytki otomańskie i seldżuckie. Zabytki to nie wszystko. Mamy unikalną Jaskinię Lodową i gorące źródła, a także wiele obszarów nieskalanych stopą turysty z pięknymi widokami. Zapraszam na pokaz zdjęć, a potem... na Ararat i kurdyjską kolację w moim domu. Musa Saltik."
Serdecznie zapraszamy do Klubu Podróżnika!
Komentarze