Dotacja dla prywatnych przedszkoli w gminie Piaseczno na 2013 rok wynosi 666,5 zł miesięcznie na każde dziecko. W Warszawie jest to 641 zł, czyli wciąż mniej niż w naszej gminie. W poprzednich latach dotacje w Piasecznie były jednymi z najwyższych na Mazowszu, co przy liczbie 39 prywatnych przedszkoli i 4 punktów przedszkolnych generowało astronomiczne kwoty.
Stąd działania takie jak zwiększenie ilości miejsc w publicznych przedszkolach czy oszczędności w administracji aby z poziomem finansowania zbliżyć się choćby do poziomu jaki jest w stolicy.
Gmina Piaseczno w budżecie na 2013 rok przeznacza aż 23 mln zł na dotację dla niepublicznych placówek przedszkolnych, to aż 9 % wszystkich bieżących wydatków budżetowych gminy.
- Doceniamy rolę jaką pełnią prywatne przedszkola w systemie edukacyjnym gminy, wypełniają one lukę na rynku w sytuacji gdy gmina nie jest w stanie zapewnić wystarczającej ilości miejsc dla dzieci w przedszkolach publicznych - mówi burmistrz Zdzisław Lis
- Muszę jednak zwrócić uwagę, że naszym obowiązkiem jest zrównoważona polityka finansowa i zapewnianie usług we wszystkich dziedzinach za które odpowiedzialna jest gmina. Wydatki gminy przewyższają jej dochody. Stąd nasze działania aby je racjonalizować i urealniać. Przepisy dotyczące naliczania dotacji nie są precyzyjne i nie jest jasno określone, które wydatki ponoszone przez gminą wpływają na wielkość dotacji - wyjaśnia burmistrz
Alarm podnieśli niektórzy właściciele przedszkoli, dla których obniżenie dotacji zmniejsza ich zyski. Krążą nawet podpisywane przez nich listy kierowane do rodziców, w których obwinia się gminę. Tymczasem, gmina otwarta jest na dialog i chce zorganizować debatę z właścicielami przedszkoli, jednak oczekuje, że relacje z nimi będą partnerskie a nie roszczeniowe.
W chwili obecnej gmina, z publicznych pieniędzy pochodzących z podatków mieszkańców, dopłaca do każdego dziecka w prywatnym przedszkolu jednakową kwotę, nie mając wpływu na jakość świadczonych w nim usług. Co więcej, kwota dotacji nie ma bezpośredniego przełożenia na wysokość czesnego jakie przedszkola pobierają od rodziców. Nie ma żadnej gwarancji, że gmina podnosząc dotację spowoduje obniżenie kosztów po stronie rodziców. Ten temat może być przedmiotem debaty.
Nie wykluczona jest szersza współpraca jeśli wprowadzony zostałby limit maksymalnej opłaty przez rodzica. Dopiero takie podejście byłoby uczciwe wobec mieszkańców, a nie odbiegające od rzeczywistości pisma, podburzające rodziców nie dając im nic w zamian. - Nie można też straszyć na zebraniach, że gmina całkowicie wycofa się z dotacji. Nie ma takiego zamiaru - dementuje burmistrz - Byłoby to niezgodne z obowiązującym prawem jak i naszym przekonaniem, że przedszkola prywatne są bardzo potrzebne na naszym terenie - dodaje.
Dotacje podmiotowe z budżetu gminy dla niepublicznych przedszkoli, przekazane w 2012 roku
Komentarze