Spór o majątek ruchomy ciuchci piaseczyńskiej znalazł swoje długo oczekiwane rozwiązanie.
Przypomnijmy, że w 2014 roku powiat wniósł pozew do sądu przeciwko Towarzystwu o zapłatę za bezumowne korzystanie z mienia ruchomego kolejki. Nowe władze samorządu Powiatu Piaseczyńskiego i Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej wypracowały kompromis i doszły do porozumienia. Przedsądową ugodą, zawartą 11 lutego br., wyczerpano wszelakie wzajemne roszczenia.
Starosta Wojciech Ołdakowski podkreślił: "Jestem zwolennikiem zdrowego kompromisu i partnerstwa w rozwiązywaniu problemów publicznych. Dlatego wprowadzamy nowy model współpracy z samorządami gmin oraz lokalnymi organizacjami społecznymi. Kolejka piaseczyńska jest bardzo cennym i bliskim Piasecznianom zabytkiem techniki. Ma służyć mieszkańcom i rozwojowi naszej turystyki.
W ramach zawartej ugody Towarzystwo zobowiązuje się zapłacić Powiatowi kwotę 28.200 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ruchomości kolejki w latach 2010-2014. Suma ta będzie zapłacona w pięciu rocznych ratach w wysokości 5 640,00 zł każda. Spłata ma nastąpić w latach 2015 -2019.
Przypomnijmy pokrótce, że spór o ruchomy majątek kolejki (tabor) i sposób jego użytkowania był przedmiotem wielu negatywnych emocji. Sprawa rozpoczęła się w 2002 roku, kiedy to PKP S.A przekazały cały majątek na rzecz Powiatu. Kilkunastoletnie spory dotyczące nieruchomości udało się zakończyć we wrześniu 2014 roku, dzięki staraniom gminy Piaseczno, która była liderem porozumienia samorządów.
Podpisano akt notarialny o przejęciu nieruchomości Grójeckiej Kolejki Dojazdowej od PKP S.A. przez cztery samorządy gminne: Piaseczno, Grójec, Błędów oraz Belsk Duży. W tym samym czasie powiat, będąc właścicielem taboru, wniósł pozew do sądu. Podpisana zaś ugoda pomiędzy Towarzystwem a Powiatem kończy spory dotyczące mienia ruchomego.
Wicestarosta Arkadiusz Strzyżewski nie ukrywa satysfakcji z przyjętej ugody i liczy na pozytywną współpracę: "Jako powiat chcemy być partnerem dla gmin będących właścicielami nieruchomości kolejki. Chcemy też współpracować z Towarzystwem jako operatorem. Najważniejszy jest rozwój kolejki, aby w przyszłości mogła ona dojechać najpierw do Grójca, a potem nawet do Nowego Miasta nad Pilicą. Kolejka to ważne ogniwo promocji turystyki na południe od Warszawy, i powinno przyciągać nie tylko mieszkańców stolicy. Spory sądowe nikomu nie służą. Potencjał społeczny i pracę samorządów należy zawsze kierować na pozytywne tory."
Komentarze