Weekendowe przejażdżki nietrzeźwych kierujących

Mimo policyjnych apeli, policjanci nadal zatrzymują nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. Niechlubnym rekordzistą ostatniego weekendu był 56-latek, który miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Eliminowanie z ruchu pijanych użytkowników dróg jest ważnym elementem policyjnej troski o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Stąd każde podejrzane zachowanie kierowców jest natychmiast sprawdzane przez funkcjonariuszy. Policjanci błyskawicznie reagują także na każdą informację od innych uczestników ruchu drogowego. Wszystko po to, aby na drogach nie dochodziło do tragedii spowodowanych przez nieodpowiedzialnych kierowców i rowerzystów.

W sobotę, w godzinach wieczornych w Piasecznie policjanci z piaseczyńskiej patrolówki zatrzymali do kontroli drogowej toyotę. W trakcie czynności wyszło na jaw, że siedzący za kierownicą 18-latek jest nietrzeźwy. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie mężczyzny.

W krótkim czasie, też przed północą, w miejscowości Prace Małe policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli drogowej toyotę. Podejrzewali, że kierowca jest nietrzeźwy. Szybko okazało się, że 32-latek miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Kolejny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany w tym samym miejscu po kilkunastu minutach. Jak się okazało, kierujący volkswagenem 25-letni mężczyzna wybrał się w podróż mając ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie.

Wczoraj w godzinach popołudniowych na ulicy Jana Pawła w Piasecznie w ręce policjantów wpadł 56-latek kierujący hondą. Za kierownicę wsiadł mając ponad 2,8 promila alkoholu.

Mężczyźni będą odpowiadać za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co grozi im kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz zatrzymanie prawa jazdy. Na jak długo, o tym zdecyduje sąd.