Co roku co najmniej kilka biur podróży bankrutuje, a turyści z bagażami koczują na lotniskach w oczekiwaniu aż im ktoś zorganizuje powrót do domów. Bankrutują najczęściej małe i szerzej nieznane biura podróży, choć zdarza się, że problemy dosięgają także tych bardziej uznanych.
Dwutygodniowy urlop na hiszpańskiej plaży za 800,00 zł i to w hotelu trzygwiazdkowym i z przelotem? Wydawało się, że nie nikogo, kto by się dał nabrać na taką ofertę, a jednak tour operatorzy każdego roku znajdują rzesze naiwnych, którzy zwiedzeni wizją tanich wymarzonych wakacji płacą, lecą, a później płaczą, gdy okazuje się, że organizator wycieczki ogłosił bankructwo. Podpowiemy na co zwracać uwagę i jak nie dać się nabrać nieuczciwym biurom podróży.
Na co zwracać uwagę
Atrakcyjne oferty last minute zdarzają się, choć już coraz rzadziej. Lampka ostrzegawcza powinna się jednak natychmiast zapalić, gdy wycieczka od samego początku ma bardzo niską cenę, czasem nawet o kilkaset złotych niż konkurencja. Nie ma co wierzyć, że niska cena wynika z doskonałych kontaktów tour operatora. Ceny na zagranicznych rynka są raczej do siebie podobne, więc jeśli ktoś sprzedaje wyjazd poniżej jego kosztów niemal na pewno zbankrutuje od lat ostrzegają specjaliści.
Przed kupnem wczasów koniecznie trzeba sprawdzić, czy biuro podróży ma wykupione ubezpieczenie. Można to łatwo znaleźć na stronach internetowych Ministerstwa Sportu i Turystyki - każdy tour operator musi co roku udokumentować w Urzędzie Marszałkowskim, że posiada aktualne ubezpieczenie lub gwarancje bankowe na wypadek bankructwa. To właśnie dzięki tym zabezpieczeniom finansowym można sprowadzić do kraju turystów, w razie problemów finansowych organizatora wycieczki. Z tej puli zwracane są także pieniądze dla osób, które wczasy wykupiły, ale nie zdążyły jeszcze na nie wyjechać.
Kolejnym ważnym krokiem jest sprawdzenie, czy organizator ma w ogóle uprawnienia do organizowania wyjazdu w rejon świata, w który się wybieramy. Te informacje także są dostępne na stronach ministerialnych. Przyjęty jest podział na cztery grupy, przy czym I obejmuje Polskę, IV kraje, z którymi graniczymy za wyjątkiem Rosji (wyjątkiem jest obwód Kalinigradzki), do grupy II zaliczane są inne kraje europejskie, a do III pozostałe kraje świata.
Internet kopalnią informacji
Jeśli biuro ma wszystkie pozwolenia i wykupione ubezpieczenia kolejnym krokiem powinny być poszukiwania informacji o danym pośredniku. Najlepiej popytać wśród znajomych oraz sprawdzić w Internecie. To właśnie tam najłatwiej jest znaleźć opinie osób, które z danym biurem kiedykolwiek podróżowały. Jeśli pojawiają się wpisy o niewywiązywaniu się z umowy, kwaterowaniu w hotelach, które są niezgodne z umową lub są w nich fatalne warunki lepiej od razu szukać innego tour operatora. Uwagę trzeba także zwrócić na wszelkie ukryte opłaty. Dowiedzieć się także trzeba, czy organizator pokrywa koszty parkowania samochodu na parkingu przy lotnisku. Co prawda koszty nie są zbyt wysokie, bo jak czytamy na stronie http://modlinparking.pl/ wynoszą do 110 zł, ale to także podwyższa koszt wycieczki.
Komentarze