Siedem kilometrów wody, bagien i błota, a wśród nich wiele przeszkód do pokonania. Właśnie tak uczestnicy zapamiętali 2. edycję Mud Maxa - nowego biegu ekstremalnego w Polsce, w której udział wziął Artur Siódmiak - był reprezentant Polski w piłce ręcznej.
Organizatorzy Mud Maxa po raz kolejny zadbali o to, aby trasa była wymagająca, ale jednocześnie zaskakująca. Udało się to w stu procentach, bo najwięksi śmiałkowie ekstremalnych doznań, poza siedmiokilometrowym dystansem, musieli zmierzyć się z bardzo dużą ilością wody i bagien. Już na start, uczestnicy zanurzyli się w wodzie po pas, by dostać się na drugi brzeg jeziora. Później trasa przebiegała przez liczne potoki, strumyki i tereny bagienne. Zawodnicy czołgali się pod zasiekami, przenosili wielkie opony i wspinali się na kilkumetrowe ściany.
W sumie, aby ukończyć bieg, należało pokonać około trzydzieści przeszkód - naturalnych i przygotowanych specjalnie na okoliczności biegu. Na terenie Farmy Makedońskich wystartowali zwycięzcy 1. edycji Mud Maxa - Kamil Horba reprezentujący Finish Morąg, który ponownie okazał się najlepszy wśród mężczyzn. Tym razem na linię mety wbiegł z czasem 57:40 i jako przebiegł trasę poniżej godziny. Wśród pań, najszybciej dystans pokonała Anna Szulecka ze Sparty Sierpc, która od drugiej - Kariny Kwiecińskiej z Husarii Race Team, była szybsza o zaledwie półtorej sekundy.
Mud Max to przede wszystkim współpraca zespołowa. Klasyfikację drużyn wygrała ponownie Husaria Race Team. W biegu brali też udział dziennikarze, wśród których najlepszym okazał się Tomasz Drzażdżyński z New Balance Eska Team.
Drugą edycję Mud Maxa ukończył również Artur Siódmiak. Były reprezentant Polski w piłce ręcznej wystąpił w drużynie z Natalią Bąk - byłą reprezentantką Polski w tenisie stołowym oraz Jakubem Popławskim - trenerem crossfit z Trójmiasta, z którym przygotowywał się do biegu.
Po pierwszych dwóch edycjach - w Gniewinie i w podwarszawskich Farmach Makedońskich, organizatorzy już zapowiadają kolejne dwie imprezy. Najbliższy Mud Max odbędzie się 10. września na obszarze Jury Krakowsko-Częstochowskiej, a w październiku uczestnicy będą mieli okazje zmierzyć się z Mud Maxem w Bieszczadach. Szczegóły na www.mudmax.pl.
Komentarze