Mistrz Świata Kickboxingu, mieszkający w Piasecznie Piotr Bąkowski, po kilkuletniej przerwie, znów wygrywa!
8 października w czeskiej Pradze odbył się turniej, w którym wzięło udział 200. uczestników z Czech i z Polski. Nasz mistrz świata zajął trzy pierwsze i jedno drugie miejsce, a jak sam przyznaje, był to start kontrolny, przygotowujący go do kolejnych mistrzostw świata, które odbędą się już 25 - 31 października we włoskiej Toskanii. "Mój start miał na celu wskazać mocne i słabe strony mojej formy sportowej; ostatnie półtora miesiąca trenowałem głównie pod kątem techniki i wyczucia dystansu" - mówi Bąkowski i dodaje: "odbiło się to na przygotowaniach wytrzymałości, ale i tak stoczyłem 12 pojedynków, zająłem trzy pierwsze miejsca i jedno drugie, w tym pierwsze miejsce w rywalizacji weteranów (zawodników w wieku 35 plus - red.); ciekawie czuję się jako weteran" - żartuje Piotr Bąkowski.
Warto odnotować, że w tych samych zawodach wzięła udział Dominika Rembelska z Józefosławia, która przygodę z kick boxingiem rozpoczęła kilka lat temu pod okiem Piotra Bąkowskiego. Równolegle od wielu lat trenuje afrobrazylijską sztukę walki - capoeira. Zdobyła w Pradze pierwsze miejsce w konkurencji kick-light kobiet i również zamierza wystartować w mistrzostwach świata we Włoszech. Ma spore szanse na wysoką pozycję, biorąc pod uwagę, że w ubiegłą sobotę podczas Mistrzostw Polski Federacji ICO w Sulejówku wygrała najtwardszą stylowo konkurencję K1 Rules - walkę w ringu z użyciem kolan. "Dominikę cechuje wytrzymałość i konsekwencja w dążeniu do celu; to niebywałe, że po czterdziestce zdecydowała się na naukę kick boxingu i po trzech latach trenowania, wygrywa zawody i zamierza wystartować w mistrzostwach świata. Jest niesamowita" - ocenia Piotr Bąkowski.
W Pradze, 45. zawodników z kadry Polskiej Federacji Kockboxingu, której Prezesem jest Piotr Bąkowski, zdobyło 51 medali, w tym 21 złotych, 17 srebrnych oraz 13 brązowych.
Jak widać, mamy silną reprezentację, a nasz weteran wciąż zdobywa najlepsze wyniki. Być może na najbliższych mistrzostwach świata znów będziemy mogli być z niego dumni. Zarówno Piotra jak i Dominikę możemy wesprzeć dobrym słowem, choćby na facebooku.
Życzymy kolejnego zwycięstwa!
Komentarze