Nasza czytelniczka, przejęta losem dwóch psów, postanowiła się nimi zaopiekować. Klinice weterynaryjnej zleciła przeprowadzenie wszystkich koniecznych badań, a nawet oddała je w ręce psiego fryzjera. Dziś szuka ludzi wielkiego serca, którzy chętnie przygarną Tinę i Kuki pod swój dach.
"Matka z córką długo koczowały na opuszczonym terenie jakiejś firmy. Co najgorsze, wielu ludzi znało ich sytuację, ale nikt nie chciał im pomóc. Postanowiłam je ratować, choć mieszkam w dwóch małych pokojach i sama mam dwa psy. Zwyczajnie bardzo mnie przejęła ich sytuacja.
Suczki są teraz bezpieczne, jednak niedługo wyjeżdżam, i muszę znaleźć im dom.
To są bardzo mądre, grzeczne, nauczone czystości, posłuszne psy. Matka wpatrzona w córkę jak w obrazek. Bardzo bym chciała znaleźć im wspólny dom, u dobrych, wrażliwych ludzi, którzy nie pozwolą, by los psiaków się powtórzył.
Tina ma 5 lat, Kuki - jej córka - 4 miesiące."
Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 516764927 lub we wiadomości prywatnej na FB https://www.facebook.com/paulina.kubat
Tina i Kuki zasługują na drudą szansę!
Komentarze