Jeśli zależy Ci na znalezieniu pracy, zaproszeniu na rozmowę kwalifikacyjną towarzyszy radość i nadzieja. Istnieją jednak sygnały, które powinny wzmóc Twoją czujność. Może okazać się, że podjęcie pracy w danej firmie okaże się decyzją, której będziesz żałować. Co powinno wzbudzić Twój niepokój podczas pierwszego kontaktu z potencjalnym pracodawcą?
Narzucanie terminu rozmowy
Jeżeli rekruter jest podczas kontaktu niemiły i wywyższa się, powinno wzbudzić to Twoją czujność. Złe wrażenie wywiera też brak możliwości negocjacji terminu rozmowy. Rekruter powinien liczyć się, że o danej porze możesz mieć już coś zaplanowanego. W firmie, której zależy na pracownikach, Twoja propozycja innego terminu spotkania powinna być traktowana jako coś normalnego.
Treść ogłoszenia Jeżeli w treści ogłoszenia na Pracuj.pl znajduje się bardzo uboga informacja na temat stanowiska pracy, powinno ono wzbudzić czujność. Podobnie błędy ortograficzne pojawiające się w treści oferty pracy. Poważna firma, której zależy na znalezieniu dobrego specjalisty, z pewnością nie pozwoli sobie na tego rodzaju wpadki. Rekruterzy doskonale wiedzą, jak ważne jest precyzyjne przedstawienie stanowiska, na które chcą znaleźć pracownika.
Poruszanie zakazanych podczas rozmowy kwalifikacyjnej tematów
Sygnałem alarmowym powinno być poruszanie przez rekrutera tematów, o których nie powinno się rozmawiać podczas spotkania. Chodzi o kwestie planowanego macierzyństwa, poglądów, sympatii politycznych czy orientacji seksualnej. Jeżeli już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej pracodawca nie respektuje prawa i nie szanuje Twojej prywatności, oznacza to, że gdy zaczniesz dla niego pracować, wcale nie będzie lepiej.
Brak feedbacku
Po rozmowie kwalifikacyjnej kandydat powinien zostać poinformowany o jej wyniku. Nawet jeżeli nie dostaniesz propozycji pracy, informacja zwrotna świadczy o szacunku do Ciebie i docenieniu udziału w rozmowie kwalifikacyjnej. Brak odpowiedzi oznacza lekceważenie ze strony potencjalnego pracodawcy.
Komentarze