48-latek, który wybrał się na nocną przejażdżkę rowerową nie wróci z niej do domu zbyt szybko. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie tylko jest pijany ale również i poszukiwany.
Otrzymał mandant karny w wysokości 2600 złotych, a do zakładu karnego trafił na 6 miesięcy.
W weekendową noc w Starej Iwicznej, funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki zwrócili uwagę na rowerzystę jadącego bez wymaganego przepisami oświetlenia. Oprócz zastrzeżeń co do braku świateł pojawiły się również te, dotyczące stanu trzeźwości cyklisty. I były one jak najbardziej słuszne. Badanie alkomatem wykazało, że 48-latek ma ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej - w trakcie sprawdzenia, okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy w Piasecznie.
Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 2600 złotych, a następnie osadzony w policyjnej celi, skąd trafił do zakładu karnego.
"Bohater" tej interwencji na swój rower wsiądzie dopiero za 6 miesięcy, ale wszystkim cyklistom przypominamy, że obowiązują ich takie same przepisy jak innych kierujących.
Apelujemy o rozwagę! Poruszanie się pod wpływem alkoholu jednośladem po drodze, stanowi zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia nie tylko dla samego cyklisty ale także innych użytkowników dróg.
Na naszych drogach nie ma żadnej tolerancji dla nietrzeźwych kierujących!
Komentarze