Kierujący Renault omal nie doprowadził do zderzenia z kierującym Fordem. Tylko dzięki szybkiej reakcji kolizji udało się uniknąć. Okazało się jednak, że mężczyzna jest pijany. 49-letni obywatel Ukrainy miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - a mimo to wsiadł za kierownicę.
Stracił już swoje auto i prawo jazdy, a wkrótce stanie przed piaseczyńskim sądem.
Do zdarzenia doszło w środę, 4 czerwca, na ulicy Jarząbka w Piasecznie. Kierujący Renault nagle zaczął zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu i omal nie doprowadził do kolizji z innym kierującym. Udało się go uniknąć tylko dzięki szybkiej reakcji kierującego Fordem. Zachowanie mężczyzny siedzącego za kierownicą Renault jednoznacznie wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie wezwani zostali funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki, którzy przeprowadzili kontrolę stanu trzeźwości mężczyzny.
Podejrzenia potwierdziły się - 49-letni obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. W związku z tym jego pojazd został odholowany na policyjny parking depozytowy, a mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Decyzja o wsiadaniu za kierownicę po spożyciu alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialny czyn, który zagraża życiu i zdrowiu nie tylko samego kierującego, ale i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że alkohol i kierownica to połączenie, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozsądek, odpowiedzialność i reagowanie w przypadku zauważenia nietrzeźwych kierowców. Dzięki takim postawom możemy wspólnie dbać o bezpieczeństwo na naszych drogach.
Film VID-20250605-WA0006_1_.mp4
Komentarze