Sprowadzam się do Piaseczna. Właśnie kupiłam mieszkanie. Od września chcę, by moje 3-letnie dziecko poszło do publicznego przedszkola.
Szukam informacji nt przedszkloi i rekrutacji do nic na stronach urzędu i trudno mi się połać o co chodzi. W końcu trafiam na kryteria i info, że mam złożyć kartę dziecka bezpośrednio do wybranego przedszkola. Oczywiście elekronicznego formularza brak.
Odbieram w przedszkolu, by zdążyć przed 5, biorę pół dnia wolnego.
Mogę złożyć wniosek do 3 przedszkoli. W akcie desperacji ściągam podobny wniosek z innej gminy, gdzie karty są dostępne on-line i dostosowuję do piaseczyńskiego wzoru.
Poszłam dziś osobiście złożyć karty w trzech przedszkolach.
1. Sierakowskiego. Miejsc dla 3latkow brak. Mój wniosek jest 107 na 40 miejsc.
2. Fabryczna. Zero uczęszczających 3 latkow w tym roku. Mój wniosek jest 278 na 150 miejsc.
3. Szkolna. Pani dyrektor pracuje do godz 15.30. Jestem w przedszkolu o 16.15. Wniosku nie złożylam, bo tylko Pani dyrektor może przyjąć! Chyba musze 3 dzien wolny wziąć. Tylko czy warto?
Czy na pewno Piaseczno jest przyjaznym miejscem do życia?
Niewiele droższe ... ale ...